sobota, 26 stycznia 2013

Fenomen Internetu


"Nie ma tego w Google? To znaczy, że to nie istnieje" - mawia się już od dłuższego czasu. Co brzmi dość zabawnie w zestawieniu ze stanowiskiem Billa Gatesa, który w 1998 roku przyznał, że jego firma (czy ktokolwiek nie wie, że chodzi o Microsoft?) traktowała początkowo globalną sieć po macoszemu. "Na liście priorytetów Internet plasował się gdzieś na pięćdziesiątej-sześćdziesiątej pozycji" wyznał Gates w czasie wykładu na University of Washington.

Bill Gates (źródło)

Czy zatem trudno się dziwić innym sceptykom, którzy na Internet patrzyli jak na narzędzie, które może i jest przydatne informatykom, ale nie ma szans na zdominowanie naszego globu?

Początki Internetu

Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że Internet zawdzięczamy Zimnej Wojnie. W latach 60-tych XX-ego wieku, amerykańska organizacja badawcza RAND Corporation rozpoczęła cykl badań związanych z metodami dowodzenia w warunkach wojny nuklearnej. Konkretnie chodziło o stworzenie systemu, który byłby w stanie działać poprawnie nawet w przypadku zniszczenia fragmentów sieci komputerowej.

Widmo Zimnej Wojny oddaliło się, ale rozpoczęte prace nabierały rozpędu. Wkrótce okazało się, że zastosowanie rozwiązań opracowanych przez wojsko, świetnie sprawdza się choćby na uczelniach wyższych. Studenci z zapałem przystąpili do testowania nowych możliwości, a stąd już tylko krok dzielił nas od powstania pierwszych serwisów www, poczty elektronicznej czy systemu P2P (Peer-to-Peer umożliwił bezpośrednią wymianę danych pomiędzy użytkownikami i stał się chyba jednym z pierwszych narzędzi, które "namieszały" w sprawach uregulowanych prawem autorskim).

Gdy Internet "przywędrował" do Polski...

Pierwsze internetowe łącze analogowe zostało uruchomione w 1990 roku, gdy zdecydowana większość dzisiejszych Internautów nie śniła nawet o możliwościach jakie w ciągu paru lat zaoferuje im sieć. Na początku lat 90-tych o Internecie "coś tam" się słyszało, hasło to podało w filmach czy serialach zagranicznych, ale przeciętny Kowalki nie był w stanie zgłębić jego znaczenia. Zmieniło się to w 1996 roku, kiedy to Telekomunikacja Polska umożliwiła dostęp do sieci przy wykorzystaniu modemów.

Sieć nad Wisłą zatem ruszyła - co prawda wolno i przy akompaniamencie straszliwych trzasków wybrzękiwanych przez modem, ale to już nie było istotne. Świat stanął przed Polakami otworem - w zupełnie innym niż dotąd wymiarze. I choć koszty korzystania z sieci były w tamtym okresie astronomiczne, liczna Internautów wciąż rosła, otwierane były kolejne kafejki internetowe, popularność zyskiwały komunikatory (np. ICQ), czaty czy w końcu gry online.

Internet dzisiaj

Globalna sieć na stałe zagościła w naszych domach (ba, nawet w telefonach komórkowych!) i stała się częścią naszego życia, ale wciąż się zmienia i nie przestaje zaskakiwać. Rośnie też jej rola - to z sieci czerpiemy znaczną część informacji, to Internet ułatwia nam zdobywanie wiedzy, to w końcu "wirtualny świat" umożliwia nam regularną wymianę poglądów z przyjaciółmi z odległego zakątka naszego globu. A jaka internetowa rewolucja czeka nas w przyszłości? Zapewne dowiemy się tego szybciej, niż moglibyśmy się spodziewać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz