Kiedyś sprawa była jasna - oczywiście, że fanpage! Funkcjonalność pozwalająca na kontakt z fanami lub po prostu sympatykami (np. firmy czy produktu) zdawała się być strzałem w dziesiątkę. Stopniowo jednak możliwości administratorów profili firmowych zmieniały się - część opcji dodano, część usunięto i pojawiła się konsternacja. Czy rzeczywiści fanpage "to jest to"? Z drugiej strony pojawiły się grupy - społeczności, w których zwykli użytkownicy mają znacznie większe możliwości i swobodę interakcji między sobą. Co zatem jest lepsze?
Tak naprawdę zależy to od naszych potrzeb. Załóżmy, że mamy firmę i chcemy zaistnieć na Facebooku. Spójrzmy zatem na obecną funkcjonalność zarówno grup jak i fanpage'y - tę najistotniejszą:
1. Fanpage pozwala nam:
- dodawać posty w imieniu firmy
- wrzucać zdjęcia lub filmy
- umieszczać linki w treści wpisów
- promować ofertę firmy
- informować o ważnych wydarzeniach
- dodać jej opis
- wskazać branżę (np. nieruchomości)
- otrzymywać oceny od użytkowników (coś na kształt poleceń z możliwością oceny od 1 do 5)
- odpowiadać na posty użytkowników (choć te są mało widoczne, o ile nie są reakcją na nasz wpis)
- korzystać z rozbudowanych statystyk prezentujących aktywność fanów, liczbę polubień etc.
2. Grupy pozwalają wszystkim jej członkom:
- dodawać posty widoczne w głównym strumieniu
- informować o wydarzeniach
- dodawać zdjęcia lub filmy
- tworzyć ankiety/sondy
- umieszczać linki w treści postów
- załączać pliki[założyciel grupy może dodatkowo ustawić dla niej opis i podać najważniejsze informacje na jej temat]
Patrząc na powyższe zestawienia można dojść do wniosku, że Fanpage powoli zmierza w kierunku zwyczajnych "aktualności" jakie często publikowano na stronach firmy. Obecnie jeśli chcemy poinformować o jakimś wydarzeniu, możemy zrobić to za pośrednictwem Facebooka i wydaje się, że jest większa szansa że odbiorcy odnotują ten wpis właśnie na FB niż gdybyśmy umieścili go na stronie. Otrzymywanie "referencji" od Klientów, możliwość pojawienia się w Facebookowej wyszukiwarce czy opcja tworzenia galerii zdjęć produktów, też nie pozostaje bez znaczenia. ALE - możliwości angażowania sympatyków firmy w jej życie i wydarzenia z nią związane, są skromne. Usunięcie sond dla profili firmowych, dodatkowo ograniczyło możliwość uzyskiwania od Klientów odpowiedzi na interesujące nas zagadnienia. A pytanie w każdym wpisie "Co Państwo sądzą na ten temat?" raczej irytuje niż zachęca do wypowiedzi. Ankieta pozwalała kliknąć w wybraną opcję i historia pokazuje, że tych kliknięć było całkiem sporo.
Grupy - cóż, tu nie otrzymamy "referencji", ale zyskamy możliwość angażowania jej członków. Swoboda dyskusji, wymiany poglądów, tworzenia ankiet i informowania o wydarzeniach sprawia, że jeśli zależy nam bardziej na budowaniu społeczności niż zwykłego "wrzucania aktualności", to właśnie na stworzeniu grupy powinniśmy się skoncentrować.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by mieć i jedno i drugie - choć warto pamiętać, że profil firmowy i grupa służą po prostu nieco innym celom.
Ze względu na nachalność powiadomień z grup zrezygnowałbym z korzystania z nich przez firmy.
OdpowiedzUsuńDenerwowałoby mnie co chwilę powiadomienie, że ktoś coś napisał, a na dodatek news w feedzie.
W przypadku gdy wyłączymy powiadomienia, szanse,że ktoś zajrzy na grupę są raczej miernie.
Niewiele się do teraz zmieniło. Moim zadaniem perspektywa prowadzenia fanpage jest zdecydowanie lepsza, szybsza i wygodniejsza. : )
OdpowiedzUsuń